„Sadzić, palić, zalegalizować!” – takie hasło przyświecało swego czasu grupom, które organizowały marsze w poszczególnych miastach Polski. Chociaż wielu niewtajemniczonym wydawało się, że młodzież zwyczajnie dopomina się o legalizację szkodliwych narkotyków, sens tych działań był znacznie głębszy. Ci, którzy znają leczniczą moc marihuany, wiedzą w czym rzecz.
Badania nad tą rośliną trwają od lat. Utrudnia je polityka antynarkotykowa wielu krajów, jednak niestrudzeni naukowcy nie dają za wygraną. Jest o co walczyć. Konopie są nadzieją dla wielu pacjentów cierpiących na rozmaite choroby i schorzenia. W Polsce w 2017 roku przyjęto ustawę, dzięki której Polacy mogą otrzymać od lekarza receptę na marihuanę medyczną. Czy to oznacza, że marihuana jest w Polsce legalna? Absolutnie nie.
Legalizacja, dekryminalizacja czy depenalizacja?
Niewiele krajów na świecie decyduje się na legalizację marihuany. Coraz więcej rządów dopuszcza stosowanie jej w celach leczniczych, jednak wyłącznie pod kontrolą lekarza. To on decyduje, jaką ilość i w jakich dawkach możemy marihuanę przyjmować. Tak jest na przykład w Niemczech i Polsce. Nadal samodzielnie nie możemy hodować tej rośliny ani używać jej do celów rekreacyjnych.
Na całkowitą legalizację marihuany zdecydowało się kilka stanów w USA, między innymi Waszyngton i Kolorado. Konopie dopuszczone są tam do legalnego obrotu. Nadal jednak rząd ma to pod kontrolą. Wyjątkiem jest na przykład Urugwaj. Tutaj marihuanę można uprawiać, zażywać i handlować nią do woli.
Za mekkę marihuany w Europie uchodzi Amsterdam. Jednak marihuana wcale nie jest legalna w Holandii. Konopie zostały przez holenderski rząd zdepenalizowane, co oznacza, że uprawa ich oraz palenie jest dozwolone tylko w pewnym stopniu. Na przykład w Holandii jedna osoba może uprawiać maksymalnie pięć roślin i posiadać najwyżej pięć gramów marihuany. Z depenalizacją mamy do czynienia również między innymi w Czechach, Hiszpanii czy Austrii. Każdy kraj określa własne dopuszczalne dawki.
Są jeszcze na mapie świata państwa, które dekryminalizują marihuanę. W tym wypadku można uprawiać i posiadać nieduże ilości konopi, ale absolutnie nie można nimi handlować. Grozi to bowiem sankcjami prawnymi.
W Polsce zabronione jest palenie i uprawa konopi indyjskich!